Lifestyle

Cykl wakacyjnych wycieczek weekendowych po Polsce. Wycieczka do Sochaczewa i okolic.

Tym razem specjalnie dla Was całkiem niedaleka wycieczka od Warszawy. Tylko godzina drogi autem i jesteście na miejscu. Przyznaję, że nie udało nam się zwiedzić Sochaczewa i okolic w jeden dzień, ale dwa wystarczyły w zupełności. Właśnie, dlatego będzie to idealna wyprawa na weekend dla całej rodziny. Każdy może znaleźć tutaj coś dla siebie i meloman, fan kolejnictwa czy ruin zamkowych. Na wycieczkę Koleją Wąskotorową najlepiej zarezerwować sobie cały dzień. Nawet z tego względu, że pociąg Retro jedzie 20 km/h 🙂

Wycieczkę Pociągiem Retro w Muzeum Kolei Wąskotorowej zaczynamy rano od zwiedzania z przewodnikiem niewielkiej, zadaszonej wystawy (podczas koronawirusa dostępny jest tylko skansen, bez sal wystawowych). Aktualnie też jest obowiązek maseczek podczas wycieczki Pociągiem Retro i dezynfekcja rąk. Czekamy na wyznaczoną godzinę o której ma wyruszyć kolej parowa, nagle słychać gwizd i widać tylko ogromne kłęby ciemnego dymu. Nawiasem mówiąc bardzo współczuję mieszkańcom bloku, który jest tuż obok muzeum. Sygnał oznacza, że kolej jest gotowa do drogi i możemy zajmować miejsca. Odradzam wyruszać na wycieczkę w gorący dzień, jaki nam się trafił, ponieważ w środku wagonu jest bardzo ciepło i z racji zawrotnej prędkości nie ma nawet przewiewu 🙂 Warto mieć coś na komary, kleszcze i oczywiście prowiant. Można też go zakupić w punkcie gastronomicznym w Osadzie Puszczańskiej, ponieważ około południa pociąg Retro dojeżdża do Tułowic, gdzie przewidziany jest piknik z ogniskiem. Wracając znów w zawrotnym tempie, chyba wszystkie dzieci ucinają sobie drzemkę, a przynajmniej nasze podczas której idealnie się regeneruje i jest gotów na nowe przygody. Skorzystaliśmy z tej okazji i pojechaliśmy dalej zwiedzać Sochaczew.

Cennik biletów na Kolej Wąskotorową w Sochaczewie :
https://stacjamuzeum.pl/pl.https_ewejsciowki_pl_warszawa_teatry_muzeum_kolei_waskotorowej_w_sochaczewie_915_cf4.html

Dotarliśmy na Plac Kościuszki. Szybka kawa (na urokliwym skwerze) niezbędna do regeneracji rodziców i ruszamy w stronę ruin Zamku Książąt Mazowieckich. Janek po ostatniej wizycie w Brodnicy wręcz uwielbia zwiedzać wszelkie zamki. Chyba powinniśmy się wybrać na Śląsk, gdzie zamków nie brakuje 😛 Kilka schodów i jesteśmy w ruinach Zamku z którego roztacza się ciekawy widok na Bzurę i część Sochaczewa.

Osadnictwo na Wzgórzu Zamkowym w Sochaczewie przypada na XII stulecie, kiedy funkcjonowała tu osada. W XIII w. wniesiono drewniano-ziemną warownię Piastów Mazowieckich z polecenia księcia Konrada I Mazowieckiego. Warownia pełniła także funkcje siedziby wzmiankowej w 1221 r. dla kasztelanii sochaczewskiej. Przebudowa warowni w murowany zamek nastała ok. XIV w., a zostało to ufundowane przez księcia Siemowita III Starszego[1]. Zamek miał ogromną wartość polityczna, ale także militarną w okresie panowania książąt mazowieckich.Krótko po przebudowie zamek stał się siedzibą starosty grodowego oraz stacją królewską.Osunięcie się północnego stoku wzniesienia doprowadziło do zawalenia północnej części kurtyny zamku. Zniszczenia były bardzo duże.Ówczesny starosta sochaczewski Stanisław Radziejowski odbudował zamek, a nakazał to król Zygmunt III Waza w 1608 roku[2]. W późniejszych latach został on zniszczony podczas wojen ze Szwedami. Zamek dopiero w XVIII w. doczekał się ponownej odbudowy dzięki staroście sochaczewskiemu Kazimierzowi Walickiemu. Budowla jednak została zniszczona przez Prusaków, podczas insurekcji kościuszkowskiej w 1794 r. Do dziś zachowana jest ruina trzyskrzydłowego zamku z wjazdem od wschodu oraz kaplicą pomieszczoną w wieży[3].*
*źródło Wikipedia

Korzystając z energii Janka zeszliśmy z ruin i poszliśmy na spacer wzdłuż Bzury. Dotarliśmy do nowo otwartej kawiarni Przystań z widokiem na rzekę. Mają pyszne lody ( lody naturalne, te same co na placu Kościuszki).
Piękne olbrzymie okna przez które można podziwiać rzekę i okolice robią wrażenie. Na dole, pod kawiarnią można wypożyczyć kajak i nie tylko oglądać widoki, ale aktywnie spędzić czas. W tym roku rzeka niestety jest zanieczyszczona, ale jak tylko będzie czysta to chętnie pojedziemy tam znów na miejską plażę i zrobimy jakąś wyprawę na kajakach.

Sochaczew – miasto w centralnej Polsce, w województwie mazowieckim, siedziba powiatu sochaczewskiego, nad rzeką Bzurą ,Utratą i Pisia.
Jest jednym z najstarszych miast mazowieckich. Domniemane miejsce śmierci Bolesława Krzywoustego[2]. Założony przed 1368 rokiem, potwierdzenie i rozszerzenie praw uzyskał w 1476 roku[3]. Sochaczew był miastem królewskimKorony Królestwa Polskiego[4] w starostwie sochaczewskim w ziemi sochaczewskiejwojewództwa rawskiego w 1792 roku[5]. Miejsce obrad sejmików ziemskich ziemi sochaczewskiej od XVI wieku do pierwszej połowy XVIII wieku[6]. Miejsce popisów szlachty województwa rawskiego I Rzeczypospolitej[7].*
*źródło Wikipedia

Następnego dnia wybraliśmy się do Domu urodzenia Fryderyka Chopina Żelazowej Woli (około 10- 15 min drogi autem od Sochaczewa). Jest to jedno z z ulubionych miejsc mojej mamy, ze względu na przepiękny ogród, uroczo odrestaurowany dworek i oczywiście dla twórczości samego kompozytora Fryderyka Chopina. Na szczęście są takie miejsca, gdzie podtrzymywane są tradycje, gdzie można być blisko muzyki, wspaniałych artystów, gdzie pamięć o wielkich kompozytorach jest i zapewne zostanie podtrzymana przez następne pokolenia.

Dom Urodzenia Fryderyka Chopina i Park w Żelazowej Woli https://muzeum.nifc.pl/pl/muzeum/wizyta-informacje-miejsce/2_the-birthplace-of-fryderyk-chopin-and-park-in-zelazowa-wola/

1 marca (lub 22 lutego) 1810 roku we wsi urodził się Fryderyk jako drugie dziecko Chopinów. Jego pobyt w Żelazowej Woli nie trwał długo, bowiem już na jesieni Chopinowie przenieśli się do Warszawy, ale młody Fryderyk odwiedzał później Skarbków w wakacje i przy okazji świąt rodzinnych. W 1812 dwór Skarbków spłonął, ale obydwie oficyny ocalały. Podczas wizyt kompozytora w majątku Skarbków fortepian wynoszono do ogrodu, gdzie pod lipami Fryderyk dawał koncerty. Zgromadzeni goście i rodzina nie byli jedynymi słuchaczami – dźwięki fortepianu przyciągały mieszkańców pobliskich wsi (jak wspominał Antoni Krysiak, chłop z Żelazowej Woli i rówieśnik Fryderyka Chopina). Latem 1830 Fryderyk Chopin przyjechał do Żelazowej Woli, gdzie cała rodzina Chopinów przebywała na letnim wypoczynku. Wówczas kompozytor był tu po raz ostatni. *
*źródło Wikipedia

Spacerując po dużym ogrodzie w Żelazowej Woli, słuchając muzyki kompozytora można się zapomnieć i zgłodnieć. Tuż obok parku znajduje się Restauracja Piano, zapewne możecie ją skojarzyć z poprzedniej nazwy Przepis na Kompot. Zawsze urządzona w dobrym guście i serwująca smaczną kuchnię. Dowiedziałam się, że wkrótce będziecie mogli tam spróbować pysznego ciacha w kształcie fortepianu!

Na zakończenie wycieczki znowu udaliśmy się na zamek, ale tym razem dziecięcy na placu zabaw w Kampinosie. ( 5 minut drogi od Żelazowej Woli). Kolejne lody, nieskończona zabawa i nie muszę Wam mówić jak smacznie spał syn w drodze do domu. Czasami też chciałabym być dzieckiem, cieszę się, że Janek coraz częściej jeździ z nami na wycieczki, zwiedza, odkrywa nowe miejsca i jest ciekawy świata. Turysta po mamusi 🙂

Warszawa – Sochaczew
Sochaczew Ruiny Zamku
Cafe Przystań nad Bzurą
Plac T. Kościuszki, Sochaczew
Sochaczew Kolej Wąskotorowa
Kampinos obok Żelazowej Woli

Żelazowa Wola

Share this Story

Polub mój profil na Facebook by otrzymywać więcej takich informacji
⬇️⬇️⬇️

Komentarze Facebook