Miejsca przyjazne dzieciom

Pierwsze strzyżenie w salonie Fryzjerkowo. Dlaczego warto obcinać pierwsze włosy?

Czy półtora roku to dobry czas na pierwszą wizytę u fryzjera?

Dobre pytanie, być może to jeszcze za wcześnie, niemniej fryzjerzy wypowiadają się, że powinno się wyrównać i podciąć pierwsze włosy, aby dobrze rosły i fryzura się układała;) Poza tym pierwsze włoski są cienkie i bardzo delikatne, można więc samemu przystrzyc tu i tam. Następnie włosy gęstnieją i pozostają dwa wyjścia albo zapuszczamy albo obcinamy.

Jasiek nie ma bujnej czupryny, jednak stylizacja czy rozczesywanie kołtunków już od jakiegoś czasu była dla nas skomplikowana 🙂 Z drugiej strony chłopcy nie mają tak najgorzej, jeżeli chodzi o czesanie czy strzyżenie. Dziewczynki z długimi, kręconymi włosami to dopiero jest wyzwanie. Sama pamiętam jak zapuszczałam włosy do komunii, ile było rozczesywania kołtunów, narzekania przy myciu itp. Po komunii od razu zażyczyłam sobie krótką fryzurę i był to najlepszy prezent jaki dostałam.

Pomyśleliśmy, że pierwsza wizyta u fryzjera to będzie ważne wydarzenie, nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla Jaśka. Chcieliśmy przede wszystkim, aby było jak najmniej stresujące. Zastanawiające, jak to zrobić, aby strzyżenie nie było traumą, aby zachęcić Jasia do tego, żeby inna osoba niż mama i tata dotykały jego głowy. Zadanie wydawało się być niewykonalne. Zaczęliśmy rekonesans na rynku i trafiliśmy na kilka salonów w Warszawie, które specjalizują się w strzyżeniu dzieci.

Całkiem przypadkowo trafiłam do sklepiku z książeczkami i zabawkami dla dzieci na Nowym Świecie. Okazało się, że nie jest to zwykły sklep, ponieważ posiada kameralny salon fryzjerski dla dzieci. Z chęcią zapisałam nas na wolny termin. Trochę czekaliśmy, ponieważ jak to z dzieckiem, choroba, ból brzuszka, katar, itp. Na szczęście salon jest wyrozumiały jeżeli chodzi o swoich małych klientów i zawsze szuka nowych, dogodnych terminów.

Doczekaliśmy się na wielki dzień i wyruszyliśmy na wycieczkę do „Fryzjerkowa”. Mina Jasia była od początku do końca dość niepewna, ale nie widać było strachu. Bardziej mogliśmy zaobserwować zaciekawienie na twarzy synka, kiedy zobaczył na wejściu dużą ilość zabawek, kącik dla dzieci do zabawy i czerwony świecący samochód.

Po krótkim czasie, jak oswoił się maluch z nowym miejscem, posadziliśmy go na ten bajerancki samochód i siedział jak zaczarowany. Fryzjerka nałożyła mu kolorową pelerynkę i włączyła bajki. To była duża przewaga, bo Jasio jeszcze nie ogląda bajek więc był całkiem zafascynowany.

Cieszyliśmy się, że fryzjerka ma fach w rękach i strzyże go z szybkością światła 🙂 Nikt nie wiedział ile czasu mamy na to spokojne siedzenie w samochodzie. Widać było praktykę, bo nawet nie moczyła głowy dziecka, tylko rozpylała wodę bezpośrednio na grzebień i dopiero grzebieniem rozprowadzała na włoski. Pod koniec Jasio trochę się buntował i zaczął kręcić głową na boki co nie ułatwiało fryzjerce zadania. Wtedy rodzice wkroczyli do akcji i z wystawy pokazali po kolei wszystkie samoloty, książeczki i samochodziki.

Udało się 🙂 bez płaczu, bez ucieczki z samochodu, bez traumy. Na koniec Jasio za odwagę dostał naklejkę od fryzjerki i przejażdżkę autem. Otrzymaliśmy też  dyplom pierwszego strzyżenia wraz z kosmykiem włosów Jasia. Fajna pamiątka i naprawdę udana wizyta jak na pierwsze strzyżenie półtorarocznego dziecka.

Koszt 55 pln więc nie mało, ale za taką profesjonalną usługę zapłaciliśmy bez zastanowienia. W salonie jest też możliwość strzyżenia mamy i taty. Tylko jak tu nie zbankrutować, trzeba chyba poprosić o rodzinną zniżkę:))

Artykuł nie jest sponsorowany, wyraża moją prywatną opinię. MAMA WARSZAWIANKA

Salon FRYZJERKOWO ul. Foksal 12/14 Śródmieście, Warszawa

 


Share this Story

Polub mój profil na Facebook by otrzymywać więcej takich informacji
⬇️⬇️⬇️

Komentarze Facebook

Polub mnie na Facebooku