Samo miasteczko Wilanów wywołuje we mnie skrajne uczucia. Z jednej strony jest to miasto w mieście, wszystko pod ręką, banki, sklepy, kawiarnie i bardzo dużo młodych ludzi. Podoba mi się życie w takich komitywach, motywujący fakt jest taki, jeżeli faceci umawiają się z rana na wspólne bieganie, a mamuśki lecą do dziecięcych klubików na fit koktajle. Jak w takim miasteczku jest dużo możliwości i nieodkrytych jeszcze przeze mnie miejsc dla dzieciaków. Dużo organizuje się w ramach osiedli, by po prostu robić coś wspólnie z sąsiadami. Z drugiej strony mnie to przeraża, bo pokazuje mi jak bardzo jesteśmy zaledwie małymi mrówkami w wielkim mrowisku. Każdy z nas jest wyjątkowy i chce się tak czuć, ale przychodzą czasami pewnie i do Was takie myśli, w których zdajemy sobie sprawę jak jest nas dużo i jesteśmy ludus pospolitus. Nietypowe porównanie, ale kojarzy mi się z grą The Sims, w którą grałam dawno temu i tak jak tam pokazana jest taka codzienność… dom, praca, kredyty, kariera, awans, dzieci, przedszkola, szkoły, dom, praca itd… budujemy, niszczymy, przeskakujemy kolejne levele…niekończąca się historia. Jejku mam nadzieję, że Was nie przytłoczyłam…Z góry przepraszam.
Miało być o klubokawiarni, więc wracam na właściwe tory. Kolejna, urocza klubokawiarnia do której warto się wybrać z dzieckiem to właśnie Polana. Idealne miejsce na ploteczki z koleżanką i jej pociechą/ pociechami. Czegoś się napijemy, coś przekąsimy i trochę się pobawimy. Ceny można powiedzieć warszawskie, ale kto sobie kawki odmówi czy soczku dla dziecka. Nie płacimy za salę zabaw co nam rekompensuje w pewnym sensie wyższe ceny. Kawiarnia została urządzona z myślą o najmłodszych, o ich bezpieczeństwie. Krzesła i stoliki są obłe, aby zaoszczędzić guzów. Nie zabraknie Wam zróżnicowanych książek i zabawek. Duży plus za to, że właściciele nie oszczędzają na zabawkach, zainwestowali w najlepsze, solidne, przeważnie drewniane i firmowe tj, Melissa and Doug, Janod, itp. Elegancka mini kuchenka, do której stereotypowo ustawiają się kolejki dziewczynek. Chłopcy natomiast jak zaczarowani budują tor z pociągami, dźwigami i wydają dziwaczne dźwięki autkami.
Klubokawiarnia oferuje bogatą gamę zajęć dla najmłodszych. Zajęcia taneczne, ogólnorozwojowe, adaptacyjne, sensoryczne i wiele innych. Duży plus jeszcze na koniec za wnętrza, dobry pomysł łączenia natury we wnętrzach, od razu jest tak przyjemnie i ekologicznie.
Wracając na ziemię, lecę gotować obiadus pospolitus. Buziaki special ludus.
Polana, ul. Klimczaka 5 lok. 81
Summary: Lokal dla dzieci? Tak, tak lokal zdecydowanie dla dzieci na 4 z plusem. Minusy - mało miejsca na wózki. Ceny dość wysokie.
