Od początku nie ukrywam, że lubię żyć w mieście. Trzeba jednak przyznać, że i od miasta trzeba czasami odpocząć. Czasem więc warto wyskoczyć z dzieckiem na wieś, a wspaniale się złożyło, że mamy dziadków na wsi. Moi rodzice mieszkający całe życie w Warszawie na stare lata postanowili zaznać trochę spokoju. Uważam, że bardzo dobrze zrobili, a emerytura to dobry czas na zmiany. Dla dziecka nie ma nic lepszego jak świeże powietrze, zabawy na łące, majsterkowanie z dziadkiem czy pyszne babcine jedzonko.
Wakacje na wsi dla Jasia to same przyjemności. Dla mamy i taty trochę oddechu, więc każdy ma coś dla siebie. Odkąd rodzice się wyprowadzili mogę się też nazwać oficjalnie warszawskim słoikiem 🙂 Zawsze na wynos dostanę jakiś pyszny domowy dżemik czy jakąś kiszonkę. Wiadomo też, że owoce czy warzywa prosto z krzaczka smakują najlepiej. Na moment trzeba się rozstać z dietą, ćwiczeniami i mieć dla siebie chwilę przyjemności. Uwielbiam podjadać świeże ciasto i pić ciepłą kawę! To chyba marzenie wszystkich młodych mam. Życzę, aby się czasem każdemu spełniło!
Jeżeli nie macie drogie mamy dziadków na wsi to naprawdę warto pojechać z dzieckiem na weekend czy wakacje do agroturystyki. Pokazać polskie zwierzęta, maszyny, zwyczaje polskiej wsi. Mamy tyle wspaniałych miejsc w Polsce czekających na małych odkrywców.
Dziecko na wsi – zalety:
- świeże powietrze
- dużo przestrzeni do zabawy
- obcowanie ze zwierzętami, z naturą
- maszyny rolnicze i ich działanie
- świeże warzywa, owoce – często Bio produkty
Dziecko na wsi – wady:
- trochę niebezpieczeństw np.maszyny rolnicze
- drogi terenowe na których tylko terenowe wózki się sprawdzą
- dojazdy do miasta (przedszkola, szkoły, praca rodziców)
- duże odległości do rozrywek typu place zabaw
- duże odległości do szpitali, służby zdrowia
- tęsknota za Warszawą 🙂